Siemka. No i już po Sylwestrze. Sylwester minął straszne szybko. Fajerwerki były cudowne, mój sąsiad kupił takie extra te fajerwerki że szok. z balkonu je z takiej armaty (czy co to tam było) wyrzucał i leciały mega wysoko. Naprawdę było wyczepiście. Ja mieszkam na 8 piętrze więc fajerwerki widziałam jeszcze lepiej ;P
Jak wam minął Sylwek ?
Mogę się przyznać że miałam Sylwestra z Polsatem...no i z rodzicami xD
Pozdrawiam. Pa, pa
U mnie też wyjątkowo wybuchowy Sylwester :). Dużo fajerwerków, zimnych ogni i innych bajerów :).
OdpowiedzUsuń